Archeologia, komputery, internet - możliwości i perspektywy

Wstęp - sprzęt - dokumentacja opisowa - dokumentacja fotograficzna - analiza danych - archiwizacja - publikacja

02.1999

Wstęp

UWAGA!!! - Artykuł w trakcie pisania

Gwałtowny rozwój technik komputerowych stwarza dla nas, archeologów, nowe perspektywy i możliwości niemal na każdym etapie badań, choć nie należy tych możliwości przeceniać - myślenia komputer nie zastąpi. Komputer bez człowieka potrafiącego go wykorzystać jest zbędnym wydatkiem.

Przy czym chciałbym tu ostrzec potencjalnych nabywców sprzętu - późniejszych użytkowników, że uzyskanie kilku "świadectw" z kursów komputerowych najczęściej niewiele daje. Na kursach ogólnych często naucza się rzeczy zupełnie nieprzydatnych, zdarza się też wiedza jest "przeterminowana" (np. uczy się poleceń DOS'u,). Z mojej praktyki wynika, że najlepsze efekty osiąga się przy pomocy osoby obeznanej z obsługą komputera, która w ciągu kilku spotkań przy komputerze - najlepiej podczas pracy którą mamy wykonać podpowie nam co mamy zrobić aby uzyskać zamierzony efekt. I najważniejszym bodaj elementem jest tutaj motywacja.

Z drugiej zaś strony obecne przygotowanie studentów do posługiwania się nowoczesnymi technikami dokumentacyjnymi jest bardzo słabe. Często na uczelniach brak sprzętu i archeologów potrafiących go w sposób zaawansowany wykorzystać. Niewiele pomoże tu zatrudnienie informatyków, gdyż najczęściej nie znają archeologii, zaś nasze potrzeby są dość specyficzne. Cała ta sytuacja nie tworzy zbyt optymistycznych perspektyw.

Postanowiłem więc, z uwagi na fakt iż jestem "praktykującym archeologiem" (choć w ograniczonym zakresie) a zarazem właścicielem firmy wydawniczo-komputerowej, podzielić się moimi uwagami dotyczącymi stosowania technik komputerowych w archeologii, a także spróbować nakreślić perspektywy dalszego rozwoju możliwości tego medium w naszej pracy.

Sprzęt - Stan obecny

W chwili obecnej do naszych celów poza komputerem nadają się do wykorzystania następujące urządzenia:

Skaner:

Skanery stosujemy w celu konwersji obrazu do postaci bitowej. Po przeskanowaniu można poddać obraz dalszej obróbce komputerowej lub zarchiwizować. Podstawowe obszary zastosowań w archeologii to:

- Skanowanie zdjęć w celu ich dalszej obróbki lub archiwizacji
- OCR - czyli rozpoznawanie pisma - możliwość przeniesienia maszynopisów do komputera bez ich pracochłonnego wpisywania
- Skanowanie slajdów i negatywów
- Skanowanie dokumentacji rysunkowej
- Skanowanie różnych przedmiotów płaskich (np. monet !!!!)

Skan monety

Moneta zeskanowana w rozdzielczości 300 dpi (bez dodatkowej obróbki)

Do naszych celów w większości przypadków wystarcza zwykły skaner A4. Przy obecnie stosowanych technologiach (zwłaszcza Plustek) w zupełności wystarczy skaner podłączany do portu Ltp. Taki skaner można kupić poniżej 400 zł. Chyba, że zamierzamy skanować bardzo dużo (kilkadziesiąt skanów dziennie), lub też zamierzamy skanować slajdy - wtedy powinniśmy kupić nieco bardziej zaawansowany model (np. rewelacyjny Plustek OpticPro 9636T - zawiera przystawkę do slajdów - cena ok. 900 zł rozdzielczość 600X1200). W cenie poniżej 2000 zł można kupić skaner A3 - ważne zwłaszcza jeśli chcemy skanować dokumentację rysunkową. Standartowy skaner posiada obecnie rozdzielczość 300X600 dpi. Znaczy to iż potrafi rozróżnić (300 dpi) 118 punktów ułożonych w linii na 1 cm. Przy czym najczęściej metodą interpolacji udaje się uzyskać jeszcze większe rozdzielczości.

Skanowanie zdjęć w celu ich dalszej obróbki lub archiwizacji. Na ekranie monitora komputerowego obraz jest wyświetlany w rozdzielczości 72 dpi i taka rozdzielczość w zupełności wystarcza do skanowania dokumentów przygotowywanych dla potrzeb internetu. Dokumenty przygotowywane do druku powinny mieć rozdzielczość 300 dpi. Jedynie w przypadku gdy chcemy powiększać skanowany obraz potrzebne są większe rozdzielczości. Bardzo ważną sprawą jest stosowny format rysunku dla dokumentacji archiwizowanej. Archiwizowanie danych w pełnej rozdzielczości jest technicznie dość skomplikowane z uwagi na olbrzymie ilości informacji. Wystarczy powiedzieć że zdjęcie kolorowe zdjęcie w formacie pocztówkowym zajmuje ok. 8 MB. Ten sam obraz poddany kompresji LZW (bez straty jakości) zajmuje ok. 5 MB, zaś poddanie tego obrazu kompresji stratnej JPG (w najwyższej jakości) powoduje spadek wielkości pliku do ok. 4 MB. Przy tradycyjnych nośnikach CDR o pojemności ponad 600 MB daje to możliwość archiwizacji do 150 zdjęć z dokumentacja fotograficzną na 1 płycie.

OCR - czyli rozpoznawanie pisma - Jest najlepszym sposobem archiwizacji, lub dalszej obróbki (np. wprowadzenie danych do bazy) tekstów uprzednio drukowanych lub pisanych na maszynie do pisania. Obecnie pojawiły się dostatecznie tanie systemy OCR, a zarazem o dostatecznej jakości. Z reguły posiadają one słowniki które wykorzystują w procesie rozpoznawania. Obecnie w mojej firmie jestem w stanie, stosując techniki OCR przenieść książkę o objętości ok. 200 stron wraz z jej sformatowaniem do postaci elektronicznej w 1 dzień. Jednak te techniki wymagają pewnego przygotowania. Ja się nimi zajmuję ok. 10 lat. Z obecnie znajdujących się na rynku systemów najlepszy wydaje się być ABBYY FineReader v. 4 (w wersji light kosztuje ok. 300 zł, w wersji profesional ok. 1200). Jest to program produkcji rosyjskiej, zawiera pośród wielu słowników także słownik Polski. Dobra jest też także Recognita (produkcja węgierska) - jest jednak droższa. Poza programem potrzebny jest też skaner, najlepiej z podajnikiem dokumentów.

Na razie nie nadają się do naszych celów systemy odczytujące pismo ręczne (poza cyframi - np. Readiris). Przede wszystkim z powodu ceny, ale tutaj myślę, że najbliższe dwa - trzy lata zmienią sytuację.

Skanowanie slajdów i negatywów - O ile obecnie nie ma problemów ze skanowaniem slajdów (przystawki do tego celu oferuje większość skanerów) o tyle ze skanowaniem negatywów z powodu ich większej gęstości są problemy. Lepiej zrobić z nich powiększenia i dopiero te sprowadzić do postaci elektronicznej. Problemy wystepuja dopiero jeśli chcemy uzyskać większe niż A6 (pocztówka) powiększenia. Użycie sprzętu profesjonalnego (z uwagi na koszty) jest nieracjonalne (skanowanie w zakładzie usługowym slajdu kosztuje kilkadziesiąt złotych).

Skanowanie dokumentacji rysunkowej - Od około roku pojawiły sie tanie (poniżej 2000 zł) skanery A3 co pozwala na przenoszenie ilustracji kolorowych do systemów komputerowych. Zwykle należy wykonać kilka skanów rysunku (zwłaszcza barwnego) i następnie zmontować go w jakimś programie graficznym (np. Adobe Photoshop - uwaga drogi - ponad 2000 zł).

Skanowanie różnych przedmiotów płaskich (np. monet !!!!) - Skanery nawet najprostsze daja pewna głębię skanowania. Pozwala to na skanowanie przedmiotów płaskich (patrz moneta wyżej, oraz łyżeczka z "serwisu przodków" o:) poniżej). Skany wykonane skanerem Primax 9600 Profi.

Skan łyżeczki

Fragment ceramiki:

Skan fragmentu ceramiki

Takiej jakości w przypadku zdjęć raczej się nie uzyskuje, a jeśli, to za wysoką cenę. Efekty widzimy natychmiast i jeśli coś nam nie odpowiada możemy to poprawić. W ten sposób można dokumentować większość zabytków.

cyfrowy aparat fotograficzny:

Cyfrowe aparaty fotograficzne pojawiły się stosunkowo niedawno. Perspektywy wykorzystania w praktyce pracy dokumentacyjnej są bardzo zachęcające. Aparaty te praktycznie co roku podwajają swą rozdzielczość i obecnie już nadają się do wykorzystania zwłaszcza w wykonaniu pomocniczej dokumentacji. Niestety jak na razie posiadają jeszcze zbyt małą rozdzielczość, aby zastąpić fotografię tradycyjną. W roku 1998 zakupiłem pierwszy aparat cyfrowy do dokumentacji pomocniczej na wykopaliskach w Grzybowie - Był to OLYMPUS C420L. Można nim wykonać zdjęcie w maksymalnej rozdzielczości 640 X 480 pikseli. To oznacza, że obraz wykonany tym aparatem zajmie cały ekran komputera w rozdzielczości VGA. Oznacza to także to, że jeśli wykonamy zdjęcie obiektu długości 1 metra aparat fotograficzny dla odwzorowania 1 cm długości zużyje 6,4 piksela, co może być w ostateczności wystarczające do celów dokumentacyjnych, jednak sfotografowanie 4 czy pięciometrowej sciany będzie problematyczne, gdyż będzie możliwe rozróżnienie obiektów o rozmiarach powyżej jednego centymetra, i to z niedużą precyzją. W przypadku próby wykorzystania takiego zdjęcia do celów poligraficznych okazuje się, że obraz może mieć rozmiary tylko 5,42 x 4,06 cm (standartowa rozdzielczość obrazu do celów poligraficznych winna wynosić ok. 300 dpi). Obecnie dostępne powszechnie aparaty mają z reguły rozdzielczość 

Agfa CL18 - 640x480 - cena (czerwiec 2000) - 740 zł                                                                                                                 

Toshiba PDR-M4 - 1600x1200  - cena (czerwiec 2000) - 3320 zł

Toshiba PDR-M5 - 1600x1200 - cena (czerwiec 2000) - 4250 zł (obiektyw o zmiennej ogniskowej 40-120)

Canon PowerShot S20 - (2040x1536) - Cena (czerwiec 2000) - 5000 (zoom optyczny 2x i zoom cyfrowy 2x i 4x)

ă Mariusz Tuszyński